W poszukiwaniu Ptaka Czasu #6: Księga Bogów

Wspólnymi siłami

Jestem przekonany o słuszności decyzji wydawnictwa Egmont Polska polegającej na tym, aby przed planowaną na grudzień bieżącego roku publikacją albumu Rycerz Bragon, który jest 4 (i ostatnią) częścią prequela W poszukiwaniu Ptaka Czasu, wznowić wszystkie trzy poprzednie części. Plan wydawniczy zakłada, aby całość ukazała się w ciągu jednego roku i jest on skrzętnie realizowany. W kwietniu do księgarń trafił Przyjaciel Javin, w ubiegłym miesiącu Księga Bogów, a we wrześniu ma być Droga Łowcy. Takie podejście jest o tyle słuszne, że wielu potencjalnych czytelników tej, skądinąd bardzo dobrej, serii nie miało okazji się z nią zapoznać. Sam w swoich zbiorach, do kwietnia, posiadałem jedynie Drogę… i przez lata czatowałem na jakąś atrakcyjną ofertę na allegro.

Akcja recenzowanego komiksu rozpoczyna się w Marchii Tysiąca Zieleni, podczas pogrzebu pierworodnego syna księcia władającego krainą. W ceremonii uczestniczy cała świta z zaprzyjaźnionej Marchii Pienistych Zasłon, wraz z głównymi bohaterami cyklu – księżniczką Marą i Bragonem. Wieczorem w komnatach księcia, podczas narady okazuje się, że do śmierci syna doprowadził zamachowiec, który miał wytatuowany na piersiach symbol przynależności do Zakonu Znaku. Po powrocie do swego królestwa ojciec Mary doznaje olśnienia: rozumie, że to nie on, a jego córka, był celem ataku, który miał miejsce w czasie święta chityniaków (wspomniane wydarzenie zostało przedstawione w poprzedniej części).

Serial W poszukiwaniu… to rasowe fantasy i to w najlepszym wydaniu, bo przygodowym. Dlatego obok fantastycznych stworzeń, obcych ras, osobliwej flory, mamy także poszukiwanie magicznego artefaktu (tytułowa Księga Bogów) oraz trudności, które piętrzą się przed bohaterami pragnącymi ze wszystkich sił zrealizować zadanie. Każde z nich chce wypełnić swoją misję…

Najpierw w podróż wyrusza Bragon. Podążając za swoim marzeniami, wyrusza na poszukiwanie Łowcy, aby ten go uczył i szkolił. Dociera do krainy Vaguamare, tam za namową starego znajomego, którego mieliśmy okazję poznać w poprzednim albumie, zostaje gladiatorem, licząc, że sława wyprzedzi jego kroki. W czasie, gdy on dobrze się bawi (i gnuśnieje) ojciec Mary powierza jej, wspomnianą powyżej ważną, misje odnalezienia Księgi. Dla kogo i dlaczego jest ona tak ważna, tego nie będę zdradzał. Nie zdradzę także, czy doszło do powtórnego spotkania księżniczki i Bragona. Scenarzyści wprowadzili do albumu kilka zupełnie nowych postaci, ale również upomnieli się o bohaterów znanych z poprzedniej serii, która w Polsce zwana jest Pelissa – od imienia głównej bohaterki. Dlatego w Księdze Bogów wiele się dzieje, akcja jest wartka, ale mam wrażenie, że narracja się rwie. Przebiega skokami, zrywami – nie czytało mi się płynnie. Najbardziej wyrazistymi postaciami są Bragon i Mara, ich wzajemne relacje aż kipią od emocji.

Drugi serial W poszukiwaniu… rysowany był przez trzy różne osoby. Przyjaciela Javina ilustrował Lidwine (właśc. Dominique Legeard) i bardzo dobrze wywiązał się z tego zadania. Natomiast omawiany album wziął na warsztat Mohamed Aouamri (znany w naszym kraju z ilustracji do serii Saga Valty). Obaj panowie naśladują styl Régisa Loisela – twórcy pierwszej serii – który nie pozostawił im wolnej ręki, przygotowując im storyboardy, więc oni nie mieli za dużej okazji się wykazać. Jeśli miałbym wskazać jakieś różnice, to Aouamri mniej uwagi poświęca szczegółom tła, natomiast sceny walki są narysowane z dużo większą dynamiką. Bez cienia wątpliwości, wizualnie album przedstawia się bardzo dobrze.

Niecierpliwie wyczekuję kolejnych albumów!

Serge Le Tendre & Régis Loisel (scen.), Mohamed Aouamri (rys.), „W poszukiwaniu Ptaka Czasu #6: Księga Bogów”, przeł. Maria Mosiewicz, Klub Świata Komiksu – album 564, Wydawnictwo Egmont Polska Sp. z o.o., wyd. II, Warszawa 2014.

[scenariusz: 4, rysunki: 4, kolory/cienie: 5]

 
{recenzję poprzedniego albumu Przyjaciel Javin czytaj tu: klik! klik!}
{komiks można kupić tu: klik! klik! lub tu: klik! klik!}

 

Recenzja napisana dla serwisu Aleja Komiksu, aby ją przeczytać, wystarczy kliknąć :tu: tak! :tu: